Jeśli jesteś byłym użytkownikiem tego forum i trafiłeś tu, bo zatęskniło ci się za przeszłością...

Atk

O, mogę liczyć, jak miło ;d

Kasiu coś ty robiła jak byłaś mała... Razz

Misiata

eee... łobuzowałam :p Po drzewach też się chodziło (raz zleciałam, nikt nie widział), rozbijało kolana i takie tam. O i jeszcze śrubokręt w kciuk x_x

Atk

I przebiłaś sobie tego kciuka tym śrubokrętem? ;d

Misiata

Nie, nie przebiłam tylko dźgnęłam koło paznokcia, ale trochę bolało. Ja tylko chciałam zrobić dziurę w kasztanie i sobie ludka stworzyć...

Gravedigger

drugi raz brak słów...

Misiata

Ale ja drugi raz chcę wiedzieć dlaczegoo? Takie rzeczy się zdarzają ;]
Nie, już nic strasznego mi się nie dzieje w końcu zmieniłam się.

Gravedigger

eeee
1. nigdy nie slyszalem, ze ktos dostal z bumeranga...
2. a po co Ci byl srubokret?

Misiata

1. No cóż, jestem pechowcem i jak widac mozna.
2. A czym miałam zrobić dziurę Very Happy

? Chyba nie miałam innego czegoś.
Ciekawe rzeczy się kiedyś działy.

Gravedigger

ja takich pechow nie mam

Lucia

HAAAAAAAAAAAAAA! A mi wczoraj moja mama powiedziała, że jak byłam mała, to tańczyłam sobie na studni! Very Happy

Na szczęście do niej nie wpadłam ;]

Dostałam 4+ ze sprawdzianu z chemii!

I... jest wycieczka do Majdanku o_O SRX skądś to musiał wiedzieć... hm..

Gravedigger

u mnie jedyną rzeczą (z takich przypadków), którą zrobiłem jest sturlanie sie ze schodów... ;p

Misiata

Lucia, a ja skakałam na studni ;p ale zamkniętej bo taką mam przed domem.
Gratuluję Luci oceny.
gshsh a złamałeś sobie coś? A może zęby wybiłeś? Bo przez moją zabawkę moja kuzynka spadła ze schodów i rączkę złamała.
gshsh miałeś mało szalone życie jako dzieciak i dlatego nic Ci nie było. My to mieliśmy fajne zabawy ;D z kuzynkami zwłaszcza np jak chciałyśmy malować na kolorowo farbami plakatowymi kurnik (od środka!) i ktoś przypadkiem kogoś ochlapał farbą i zaczęła się bitwa farbami, a była też bitwa na błoto haha Very Happy

Gravedigger

taaa zlaman pare mialem...

Misiata

Biedactwo... pewnie odwiedziłeś szpital :>?
Ja nigdy tam nie trafiłam, żeby musieć zostać. Kiedyś musiałam w szpitalu odwiedzać okulistkę i tyle.

Gravedigger

wole odwiedzic szpital niz jezdzic na wozku inwalidzkim...