Jeśli jesteś byłym użytkownikiem tego forum i trafiłeś tu, bo zatęskniło ci się za przeszłością...

Dead_Alone

czyli?

Misiata

Może Ci się nie spodobać bo piosenka bardzo wolna, ale jak chcesz to masz go tutaj: http://youtube.com/watch?v=V3Kd7IGPyeg

A widziałeś teledyski Moby'ego ? Dwa mi się podobają Smile

A właśnie: Czy zna ktoś jakieś smutne piosenki? Jak tak to proszę podawać, lubię takie Smile

Jedną smutaśną muzykę mam tu: http://youtube.com/watch?v=0PTQmUXMZgU

Dead_Alone

smutaśne? MM - If I was your Vampire Neutral

Misiata

Dzięki, sprawdzę. Od razu pomyślałeś o MM, a może coś jeszcze masz ?
Ja trafiłam raz na fajną piosenkę MM od razu mi się z jakiegoś powodu spodobała... ale nie wiem może inni uważają ją za średnią.

Dead_Alone

Moze cos jeszcze? taa... Polecam Dżemu posłuchać. Ech.

a jaki to kawalek niby?

Misiata

To było In the Shadow of the Valley of Death
A Dżem to ja doskonale znam i słuchałam.
I żebyś wiedział, że wolę coś polskiego Razz

A ostatnio nawet wpisałam w wyszukiwarce "smutna piosenka" i znalazłam na jakimś forum jak ludzie pisali jakie według nich są smutne piosenki i dzięki tamtemu sobie mogę takie wyszukać.

Dead_Alone

Blah, In the Shadow of the Valley of Death to jeden z lepszych kawalków na płycie Holy Wood, tzn. tam wsyzstkie prawię sa tymi lepszymi oprocz moze jednej ;p ale fakt, dduzo tego tam jest smutnego. In the Shadow... i inne podobne do tego polecam do snu. niepokojące, mroczne, smutne - a jednak fajnie sie śpi po tym. W ogole to całą płytę polecam... no... moze z tych takich bardziej mroczno-smutnych to: A Place in Dirt [to jest ten jedyny kawalek ktory nei jest 'lepszy'], Valentine's Day, Fall of Adam, King Kill 33. Oczywiscie wątpię, bys jako ateistka wychwyciła wszystkie motywy, inspiracje i aluzje w tekstach, ale to juz niewazne Razz

Aaa, bym zapomniał! Z racji dzisiejszej rocznicy [8 lat temu była masakra w Columbine - polecam poczytać o tym!] warto dzis sobie włączyć "The Nobodies". Jak chcesz mega smutne coś, to najlepiej wersję akustyczna tego posluchaj.

PS: moi rodzice mają rocznice ślubu a ja zapomnialem, fajnie.

Dead_Alone

a tak swoją drogą to wypisze pare innych takich smutniejszych kawalkow MM...

Man that you fear
great big white world
mechanical animals
speed of pain
disassociative
GodEatGod

i teraz najpiękniejszy kawałek!
COMA WHITE Very Happy

Misiata

Jejku, ale się rozpisałeś Smile

brawo! I bardzo, bardzo dziękuję te informacje na pewno mi się przydadzą i te tytuły muszę sobie to wszystko posłuchać Smile

tak, a najlepiej by było mieć całą płytę MM tą o której mi napisałeś.
To teraz będę pamiętać... w nocy puszczam sobie MM =]
Aha, muszę jeszcze coś dodać jeśli o teksty chodzi bo mówiłeś (pisałeś), że jako ateistka raczej nie wychwycę motywów i coś tam dalej sam wiesz o co chodzi... niestety muszę Ciebie zawieść jeszcze bardziej. Kiedy ja słucham piosenek po angielsku to prawie nic nie rozumiem z tekstu Neutral

to źle ja wiem, ale co poradzę że angielskiego nie znam. Mogę sobie co najwyżej pewnych tekstów znaleźć tłumaczenie. I dlatego właśnie lubię słuchać polskich utworów bo cały tekst rozumiem.
Np z polskich za coś smutnego mogę uważać piosenkę "Inna" oczywiście osoba która to śpiewa jest znana.

O sorry jeszcze więcej napisałam O_O (chyba)

Dead_Alone

ech. Źle zrozumiałas mnie z tą płytą. NIE można zacząć słuchać tego jako jednej płyty. To jest Tryptyk: AntiChrist Superstar, Mechanical Animals i Holy Wood. Pozornie nic nie mają ze sobą wspólnego, bo jedno jest Robaku/Małym Rogu, drugie o przybyszu z kosmosu, który sie nazywa Omega, a trzecie jest o Adamie Kadmonie, pierwsyzm człowieku. Lecz nazwy cyklów na ACS i HW się łączą [pierwsyz cykl na ACS nazywa się "Heirophant". Do HW były dawane karty Tarota w wersji MM. i kiedys karta Papieża nazywała się "Hierophant". Mała różnica w nazwie, ale co tam.]... MA i HW łączy postać obojnaka [tu w przypadku HW dotyczy to tez nazw cyklów]... Z innych ciekawostek to np. na ACS jest kilkanascie piosenek, po czym są puste kawalki a dopiero 99 ścieżka jest bonusem. Koniec bonusa kończy się na początku pierwszje piosenki, wiec plytki mozna sluchac bez konca Razz

. Na okładce MA obojnaczy Manson ma sześć palców u lewej ręki. Jak juz wpsominalem o nazwie cyklu i obojnaku, to teraz to wyjaśnie: ACS sklada sie z trzehc cyklow, MA jest bnez podzialu, a HW ma 4 cykle: A, D, A, M. Jeden nazywa się "Androgyne" - czyli obojnak. niektore źródła mowią obszerniej: rzekomy obojnak żeński. A na takiego jest ustylizowany MM na okladce MA! Very Happy

W ogole jest tyle symboliki, nawiązań, okultyzmu, alchemii na tych plytach i okładkach, ze nawet na NachtKabarett nie ma wsyzstkich wypisanych. no niestety, ale strona NachtKabarett jest po nagielsku, a tylko jedne dzial przetlumaczyli na polski. W kazdym razie, warto poczytac Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

i nacisnij po lewej na CELULOID

Misiata

Ale skąd możesz wiedzieć, że ja nie mam poprzednich płyt MM :d Do tej HW.
Dzięki, że tak się rozpisałeś, ale nie trzeba było.
Muszę coś dodać. Jak tak sobie czytałam jeszcze wczoraj co mi napisałeś, to pomyślałam, że nadawał byś się do pisania artykułów w dziale muzycznym na jakiejś stronie Smile

Było by to dla Ciebie przyjemne i robił byś to dobrze.
Ale byś mnie zaskoczył gdybyś tak się przyznał, że już to robisz Very Happy

ale nie wierzę...

Dead_Alone

byłoby* robiłbyś*

Nie... nie nadaje sie do tego... a to z powodu ogromnej stronniczości dla niektórych zespołów no i tego, że mi się tak wiele rzeczy podoba że bym żadnych minusów np. w ocenach płyt nie dawał Razz

Misiata

Dzięki za wskazanie błędów.
Oj za jakiś czas byś się wprawił. Trzeba coś krytykować nie można tylko o plusach mówić. Ja bym bardzo chętnie przeczytała taką Twoją recenzję. Kiedyś to ja zaglądałam na takie coś z płyt CDA (to chyba taki skrót?) no i tam były różne działy muzyka też była i tam mi się podobało Smile

A już tak strasznie dawno tego nie widziałam... ech.

Dead_Alone

zapewne jakiegoś zina albo ActionMaga oglądałas Very Happy

A wlasnie! musze sobie zainstalowac nowego AM i poczytac troszeczke ;D

Misiata

No tak, masz rację AM Smile

zupełnie mi z głowy wyleciało. Takie dawne czasy kiedy jeszcze mój brat kupował takie gazetki... ech.